Test słuchawek studyjnych DNA ST PRO



Sprzęt marki DNA już nie raz potrafił nieźle zaskoczyć. Tym razem miałem okazję przetestować studyjne słuchawki, model ST PRO. 


Przez lata używałem różnych słuchawek, głównie kręciłem się wokół marek Technics, JBL i AKG. Były to jednak typowe DJ-skie słuchawki albo użytkowy sprzęt, który używałem na siłowni lub podczas biegania. 

Studyjne słuchawki są przeważnie większe od sprzętu przeznaczonego typowo dla DJ-i. W modelu DNA ST PRO mamy sporej wielkości nauszniki, które mają za zadanie wygłuszyć dźwięk z zewnątrz. Bardzo elastyczny jest pałąk. Po maksymalnym rozciągnięciu wraca do swojej standardowej pozycji. 

W pudełko oprócz słuchawek znajdziemy odpinany kabel sygnałowy ze złączem mini XLR i tzw. złączem duży Jack. ST Pro są wykonanie głównie z plastiku i aluminium. Pałąk jest zbudowany z drutu i czegoś w rodzaju skórzanego paska, który utrzymuje słuchawki stabilnie na głowie. Słuchawek nie trzeba regulować ponieważ dzięki ich budowie samodzielnie przystosowują się do rozmiaru głowy. 

Jak na sprzęt, który kosztują niecałe 200 złotych jakość dźwięku mnie zaskoczyła. W słuchawkach słychać dużo górnych tonów. Bardzo ładnie i czysto brzmią wokale. W połączeniu z dobrym wygłuszeniem i ergonomiczną budową, która niweluje skutki zmęczenia po wielogodzinnej pracy, ten model można śmiało nazwać liderem w swojej grupie cenowej.

0 Komentarze